W Funparku na pewno zmęczycie i te hiperaktywne dzieci! Wypuście je na Małpią trasę linową, gdzie dostaną kask i wyposażenie wspinaczkowe i spróbujcie im spróbować, czy uda się im utrzymać równowagę. Coś dla ciała spotkają na arenie Ninja, która jest właściwie takim "Fortem Boyard", w którym czekają na nie różne przeszkody. Oprócz areny wyżyją się zjeżdżając na zjeżdżalniach, skacząc na trampolinach albo walcząc w zamku strzelców z bronią na piankowe piłeczki, które pneumatycznie same wracają do strzelca.
Macie w domu jeszcze jakieś mniejsze szkraby? Nie problem! Funpark jest podzielony na dwie przemyślane strefy – dla większych dzieci, w przybliżeniu od pięciu lat, które można same wypuścić na atrakcje i potem spokojnie wejść na przykład do kawiarni. Druga strefa – kącik zabaw Baby jest przeznaczony dla mniejszych dzieci. To one docenią na przykład mały salon fryzjerski albo cukiernię z lodami i kasą. Wyszaleją się też na zjeżdżalniach, karuzelach i innych miękkich elementach do zabawy, które są zaprojektowane tak, aby były maksymalnie bezpieczne dla dzieci.